Muzeum Historii Polski Ilustrowany Kuryer Wojenny
Dzisiaj jest 12 grudnia 1928 roku Cena: 2 Mk Imieniny: Ady, Aleksandra, Dagmary
Redakcja: Muzeum Historii Polski w Warszawie, ul. Senatorska 35, 00-099 Warszawa, email: info@muzhp.pl

Tu jesteś: Strona główna » Świat » Gen. Żeligowski ze zbuntowanymi oddziałami zajął Wilno

Gen. Żeligowski ze zbuntowanymi oddziałami zajął Wilno

Warszawa (PAT.). Komunikat sztabu generalnego z dnia 9 b. m.:   

Sytuacyjna froncie bez żadnych ważniejszych zmian.

    Naczelne dowództwo wojsk polskich otrzymało dziś od generała Sikorskiego, dowódcy armii, następujący meldunek:

    Wszystkie zarządzenia zdążające do nawiązania łączności z grupą generała Żeligowskiego zawiodły. Dopiero po południu przypadkowo zgłosiło się na stacji telefonicznej dowództwo grupy, pułkownik Bobicki, podał osobiście majorowi Stamirowskiemu następujące dwie depesze, które przytaczam w dosłownem brzmieniu:

     Do dowództwa armii do rąk własnych dowódcy. Tajne, bardzo pilne.

     Zważywszy, że zawarte z rządem kowieńskim linie rozejmowe z góry i na niekorzyść nas, mieszkańców ziemi wileńskiej, grodzieńskiej i lidzkiej, nas, wraz z polskiem Wilnem przysądzały Litwinom, postanowiłem z orężem w ręku, prawa samostanowienia mieszkańców mojej ojczyzny obronić i objąłem dowództwo nad żołnierzami z tych ziem pochodzącymi, nie mając możności postępować wbrew własnemu sumieniu i poczuciu obowiązku obywatelskiego.

     Z żalem zgłaszam zwolnienie z od obowiązków służby i dowództwa grupy. Wychowani w karności i wierni idei wyzwolenia ojczyzny podlegli mi dowódcy i wojska słuchają moich rozkazów, a dla pozostawionych oddziałów proszę wydać bezpośrednie rozkazy.

Miejsce postoju dnia 8 października 1920 r.

Żeligowski, generał i dowódca grupy.

    Do dowództwa armii. Tajne, bardzo pilne.

Gen. Żeligowski z motywów podanych w swoim meldunku złożył dowództwo grupy. Pochodząc z ziemi grodzieńskiej uważam za rozkaz sumienia i poczucia obowiązku obywatelskiego stanąć pod rozkazami generała Żeligowskiego wobec czego z żalem zgłaszam zwolnienie ze służby. Sztab grupy wykonuje dalsze moje rozkazy.

    Bobicki, pułkownik i szef sztabu.

    Ze względu na ważność sytuacyi, major Stamirowski, mimo otrzymania powyższych depesz prosił pułk. Bobickiego o zakomunikowanie sytuacyi, w jakiej się obecnie oddziały gen. Żeligowskiego znajdują, na co otrzymał następująca odpowiedź:

Oddziały gen. Żeligowskiego znajdowały się o godz. 15 między Waką a Wilnem, o godz. 17 zajęły Wilno.

Gen. Żeligowskiego przyjął w Wilnie gubernator francuski proponując, aby

Wilno zrobić wolnem miastem.

Gen. Żeligowski na propozycje te absolutnie się nie zgodził. Dalszych szczegółów pułkownik Bobicki nie wiedział.

    Wobec najwyraźniejszego buntu ze strony gen. Żeligowskiego i jego oddziałów, upraszam Naczelne Dowództwo o możliwie szybką decyzję, jak mam wobec całej tej sprawy postąpić.

     Zaznaczam, że o niezadowoleniu dywizyi litewsko-białoruskiej z rozejmu zawartego z rządem litewskim dochodziły mnie wieści już poprzednio i na skutek tych wieści byłem osobiście dnia 8 bm. na miejscu postoju dywizyi litewsko-białoruskiej, celem wyjaśnienia prawdziwości tych wiadomości i uspokojenia umysłów.

     Jednakże wobec tego, że dywizyą litewsko-białoruską w ciągu całej wojny nie miałem bliższego stosunku, korpus oficerski i żołnierze nie znali mnie bliżej, wpływ mój osobisty na uspokojenie umysłów w dywizyi najwidoczniej skutku pożądanego nie odniósł.

    Wobec politycznej i wojskowej doniosłości meldowanych faktów, upraszam Naczelne Dowództwo o możliwie szybką decyzyę, jak mam się w dalszym ciągu do tych rozkazów ustosunkować.

     Sikorski, generał-podporucznik i dowódca armii.

Naczelne dowództwo wojsk polskich

Sztab generalny

 

„Ilustrowany Kurier Codzienny” 11 października 1920 r.

 

 

 

 

 

 

 


Archiwum: