Przebieg wojny z bolszewikami
Działania wojenne na froncie bolszewickim rozwijają się w dalszym ciągu w sposób dla nas niepomyślny. Dnia 16 lipca wojska nasze opuściły Wilno, 18go opuściły Lidę i cofają się ciągle w kierunku na południe od Grodna. Dalej na południu sytuacya trochę się poprawiła. Rozgorzały walki w okolicach Dubna, które nasi kilkakrotnie odbijali bolszewikom i w którem się utrzymali. Mimo zaciętego oporu bolszewicy zdołali jednak przybliżyć się do samej granicy Galicyi. W chwili, gdy te słowa piszemy, walki toczą się koło Wołoczysk, koło Satanowa i koło Husiatyna, który już przejściowo był w rękach bolszewickich.
Duch armii naszej podnosi się. Zapał, jaki ogarnął społeczeństwo całe, świadomość niebezpieczeństwa i poczucie, że cały naród zrywa się do boju, podniosły nastrój armii. Gdy za kilka dni ruszą na front ochotnicy, nastrój ten jeszcze się spotęguje, a wtedy szczęście wojenne na pewno się odwróci. I bolszewicy bowiem, mimo posunięcia się tak daleko, mają wojny dość i biją się bez zapału.
W chwili, gdy te słowa piszemy, najzaciętsze walki toczą się na linii rzeki Styr. Tam zebrali bolszewicy największe siły, tamtędy chcą przedrzeć się do Galicyi na Brody i Tarnopol, a w następstwie na Lwów. Możliwe, że dlatego zwlekają z rozejmem, że chcieliby przed nim znaleźć się we Lwowie. To im się udać nie powinno i ,mamy nadzieję, nie uda.
„Piast”, 25 lipca 1920r.