Izaak Babel, Dziennik 1920
2 IX 20, Terebin - Mietelin
Ubogie wsie. Nie odbudowane chałupy. Półnadzy mieszkańcy. Obdzieramy ich do cna. Naczdyw na pozycjach. Rozkaz dowódcy armii — powstrzymywać przeciwnika napierającego w stronę Bugu, nacierać na Wakijewo - Gościnne. Pchamy się tam, ale sukcesów nie odnosimy. Coraz częstsze pogłoski o osłabieniu zdolności bojowej armii. Dezercja. Masowe podania o urlopy i zwolnienia chorobowe.
Główna bolączka dywizji — brak kadry, wszyscy dowódcy wywodzą się z szeregowych żołnierzy. Apanasenko nienawidzi demokratów, na niczym się nie znają, nie ma kto poprowadzić pułku do ataku.
Dowódcy szwadronów dowodzą pułkami.
Dni apatii. Szeko ma się lepiej, ale jest przygnębiony. Ciężko żyć w armii, której atmosfera pełna jest napięć.
Izaak Babel, Dziennik 1920, s. 315-316