Jako żołnierz ma w niebie pierwszeństwo przed królami - pieśń odpustowa dziadowska
(pieśń odpustowa dziadowska)
Zaśpiewam prawdę, kłamstwu nie pochlebię
Iż ma odznakę żołnierz nawet w niebie:
Rozdziawże uszy i wytrzeszczaj gały
Narodzie cały!
Jako z natłokiem wszędzie są dziś kramy,
Stanął „ogonek” u niebieskiej bramy:
Cnotliwość całkiem rozlała jak rzeka,
Przepustki czeka.
Stojali króle, hrabie i szlachcice,
Mężatki, baby i śliczne dziewice;
Każden by pierwszym być, pretensje rości
U tej światłości.
Na szarym końcu, potulnie a skromnie
Stoją żołnierze, strudzeni ogromnie,
Chłopy jak świece, na łbach srogie blizny:
Słudzy Ojczyzny!
Już niecierpliwy tłum ogarnia zapał
Zwłaszcza, iż gęsty deszcz za kołnierz kapał;
Chciałaby dusza duchem wnijść do nieba,
A czekać trzeba…
Naraz, u furty święty Piotr zawoła:
Nie pchać się! Bo to nie pomoże zgoła…
U mnie pierwszeństwo mają w każdej mierze
polscy żołnierze!
Oni dla chwały Polski, swojej matki
Kładli w ofierze życie i dostatki,
Ich przed innymi do światłości nieba
Dopuścić trzeba.
Mieliśta, króle i ziemie i morze,
A tu czekajta aż wam drzwi otworzę…
I dał komendę: - Marsz, mili żołnierze,
Na słodkie leże!
Tedy na baczność żołnierzyki wzieni,
W nogę, z paradą podeszli do sieni,
Skąd ich dyziurne jemioły zabrały
Do boskiej chwały.
Teraz dopiero ochapiły tłumy,
Że na nic złoto, trony i rozumy:
Odwaga, męstwo w ojczyzny potrzebie
To walor w niebie!
Francesco
„Piast”, 8 sierpnia 1920
[od redakcyi Ilustrowanego Kuryera Wojennego: utwór należy wykonywać w tonie podniosłym, na melodię pieśni wielkopostnej „Rozmyślajmy dziś, wierni chrześcijanie”]