Muzeum Historii Polski Ilustrowany Kuryer Wojenny
Dzisiaj jest 12 grudnia 1928 roku Cena: 2 Mk Imieniny: Ady, Aleksandra, Dagmary
Redakcja: Muzeum Historii Polski w Warszawie, ul. Senatorska 35, 00-099 Warszawa, email: info@muzhp.pl

Tu jesteś: Strona główna » Polityka » Burza z powodu wyboru St. Grabskiego na przewodniczącego komisyi zagranicznej

Burza z powodu wyboru St. Grabskiego na przewodniczącego komisyi zagranicznej

 


Stanisław Grabski

(Telefonem od naszego korespondenta.)

 

 

            Warszawa, 7 września. (Wu) Narodowa demokracya przystąpiła dziś do rehabilitacyi polityki Stanisława Grabskiego i osiągnęła pewien sukces. P. St. Grabski został przewodniczącym komisyi zagranicznej, zastępcą wybrano p. Falkowskiego.

            Powołanie p. Grabskiego doszło do skutku dzięki zręcznej polityce marszałka Sejmu, który zażądał wyboru przez aklamacyę i wskazał, że w myśl klucza N.D. zgłosiła kandydata.

            Dopiero gdy Grabski objął przewodnictwo i zarządził wybór zastępcy, opamiętali się przeciwnicy i rozpoczęli protesty. P. Grabski oświadczył, że nie obstaje przy swoim wyborze.

            P. Kiernik zgłosił wniosek, by odroczyć ukształtowanie prezydyum komisyi aż do czasu porozumienia się stronnictw, a do tego czasu posiedzenia komisyi zwoływałby marszałek, a przewodniczył najstarszy wiekiem poseł.

            Ze wnioskiem tym wypowiedział się 15 posłów: 7 ludowców, 4 socyalistów, 2 NPR, 1 stapińczyk, i żyd.

            Przeciw 16 głosów: 6 Skulski, 2 Chrz. Dem., 1 mieszcz., 1 klub pracy konst.

            Zwyciężył więc głos p. Dembińskiego, który wbrew stanowisku zwykłemu klubu poparł stanowisko ND.

            Po długiej dyskusyi i przerwie, ponownej dyskusyi i głosowaniu, przeciwnicy Grabskiego w liczbie 15 opuścili salę, zwolennicy zaś kontynuowali dalej obrady.

            Stanowisko sekretarza komisyi, jako należące do socyalistów, nie zostało obsadzone. Jakie będą następstwa tego obsadzenia prezydum komisyi zagranicznej, przewidzieć dzisiaj trudno. Zależy to od ukształtowania się naszej polityki wewnętrznej, gdy zawrzemy pokój.

 

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 9 września 1920 r.


Archiwum: