Muzeum Historii Polski Ilustrowany Kuryer Wojenny
Dzisiaj jest 12 grudnia 1928 roku Cena: 2 Mk Imieniny: Ady, Aleksandra, Dagmary
Redakcja: Muzeum Historii Polski w Warszawie, ul. Senatorska 35, 00-099 Warszawa, email: info@muzhp.pl

Tu jesteś: Strona główna » Społeczeństwo » Tam, gdzie rządzili bolszewicy

Tam, gdzie rządzili bolszewicy

Straszny obraz gospodarki czerwonej w Radzyminie  

                       Straszny obraz gospodarki bolszewickiej przedstawia się oczom ludzkim w Radzyminie, gdzie „czerwoni zbawcy proletaryatu" gospodarowali dwa dni.

                                                                        Warszawa, 19 sierpnia.

 


Polski plakat propagandowy z 1920 r.

     Domy na wpół zrujnowane, ani jednej szyby, wrota, okiennice, okna porozbijane, miasto jakby wymarłe, jak gdyby anioł śmierci musnął potężnemi skrzydłami to miłe, sympatyczne ongi miasteczko. Widać tu jedynie żołnierzy. Ludność cywilna szczególnie, inteligencya cała opuściła miasto, trochę biedoty pozostało, a i ta kryje się  i jakkolwiek dziś Radzymin, jak to się mówi stylem wojskowym  „silnie jest w naszych rękach” – zaledwie z trwogą od czasu do czasu ośmiela się wyjść na ulicę ze swych kryjówek.

 

    Podczas dwukrotnej inwazyi bolszewicy złupili mieszkańców do cna. Niewiele tego było, przezorniejsi bowiem zawczasu  „wyewakuowali” razem ze sobą i cały swój dobytek, ale biedota z nędzną swą chudobą została doszczętnie ograbiona. Nędza jest straszna, a sterroryzowana ludność miasteczka, jak błędna snuje się po pustych uliczkach miasta, przymierając z głodu.

    Natychmiastowa pomoc jest niezbędna – trzeba ratować tych, którzy stali się ofiarami broniąc własnem życiem spokoju i bytu stolicy.

   Poza zwykłemi grabieżami, których nawet nie starali się pokrywać pozorami tzw. „rekwizycyi wojennych”  bolszewicy dopuszczali się aktów gwałtu, uprowadzili ze sobą do niewoli księdza proboszcza i nauczyciela miejscowego, zadenuncyowanych  jako patryotów . Na jednym z nawpół zburzonych domów została odezwa „nowego” rządu rewolucyjnego ustanawiającego nowy porządek w „zdobytym” Radzyminie i pow. radzymińskim  i odwołująca wszelkie prawa i rozporządzenia „dawnego” rządu bur żuazyjnego.

  „ Nowy rząd rewolucyjny w Radzyminie” – objął natychmiast zarząd nad instytucyami  miejscowemi i zaczął od ograbiania ich…

*  *  *

    Mińsk Mazowiecki zajmowali bolszewicy od piątku. Na ogół żołnierze w mieście zachowywali się dość poprawnie, natomiast po wsiach ludność wiele od nich ucierpiała. Najwięcej dokuczali ludności czerwono gwardziści, którzy rabowali i terroryzowali  ludność. Jest rzeczą charakterystyczną, że specyalnie  poszukiwali opium i kokainy.  Opuszczając miasto specyalnie wywieźli jako zakładników  siedmiu obywateli. Z miasta i okolicy zabrali mnóstwo koni, bydła i wozów.

    Po zajęciu miasta ustanowili oni komitet rewolucyjny na miasto i powiat Mińsk Mazowiecki, przyczem proponowali objęcie tego komitetu pepeesowcom. Oczywiście pepeesowcy odrzucili tę zaszczytną propozycyę  wobec czego zarządzającym komitetu zrobili niejakiego Ekerta oficyalistę   z pobliskiego folwarku.

    Dalszy skład komitetu był następujący według ogłoszenia:

        „Teodorow, zarządzający rejonem aprowizacyi; Koch zarządzający rejonem mieszkańcowem; Miller zarządzający oddziałem pośrednictwa pracy; Kellah naczelnik milicyi; Puchniewski, komendant rew. kom.”

        Komitet rewolucyjny wydał odezwę  przeciwko rozsiewaniu fałszywych wiadomości o sytuacyi na    froncie. Zegary przesunięto w nocy 16-tego na 17-ty o trzy godziny naprzód, wartość marki wyznaczono jako wartość „1 rubla  Ros. Federacyjnej Republiki”.

*  *  * 

   „Myśl Niepodległa” donosi, że gdy bolszewicy nacierali na Łomżę i gdy obywatele ziemscy chcieli uchodzić  z inwentarzem, chłopi inwentarz zatrzymywali, albowiem w  swej ciemnocie byli przeświadczeni, że bolszewicy rozdadzą między mich wszelkie majętności posiadaczy średniej i większej własności. Dopiero wtedy, gdy bolszewicy zaczęli ich grabić i do swych szeregów porywać rozpoczęła się ucieczka paniczna.                             

                                                             „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, 21 sierpnia 1920 r.


Archiwum: