List z Kanady
Z dniem dzisiejszym w Kanadzie wszedł w życie nowy podatek na przedmioty zbytku. Przedmioty podlegające nowemu opodatkowaniu podzielono na klasy, stosownie do stopnia „zbytkowności”; podatek wynosi od 10 do 50 prc. ceny danego artykułu. Podkreślić należy, że ubranie męskie w cenie od 45 dolarów, kostiumy damskie od 60 dolarów, kapelusze męskie od 5 dolarów, damskie od 12-tu, koszule od 3-ch dolarów, pończochy i krawaty od 1 dol. 50 ct. – również zaliczono do przedmiotów zbytku i obciążono podatkiem 10 proc. Do przedmiotów zbytku włączono i parasole w cenie od 4 dol., natomiast , nie wiedzieć dlaczego, pominięto nawet najdroższe laski; za przedmiot zbytku uznano – spinki do mankietów, zapomniano natomiast o porcelanie.
Według obliczeń przybliżonych, nowy podatek przyniesie skarbowi do minimum – w ciągu roku – 100 miljonów dolarów, czyli o 70 miljonów więcej niźli wynosił dochód z tego źródła w roku ubiegłym. Suma ta ma być obrócona na częściowe umorzenie długu Kanady, który podczas wojny urósł do niebywałych rozmiarów. (Koresp. własna „Gazety Warszawskiej”) Montreal, 19 maja
„Gazeta Warszawska” z 29 lipca 1920 r.